Kategorie
Nauka

Rozbłyski słoneczne są niebezpieczne

słońce
Plamy słoneczne są łatwe do zignorowania, ponieważ pojawiają się, dopóki potężny błysk nie uderzy bezpośrednio w Ziemię. Rozbłyski słoneczne to wybuchowe kieszenie plazmy, które występują w najbardziej aktywnych obszarach naszej gwiazdy, znanych jako plamy słoneczne. Są również odpowiedzialni za wiele wydarzeń, które mogą wstrząsnąć planetą, a zwłaszcza życiem jej mieszkańców. W przeszłości takie zdarzenia pozostawały w dużej mierze niezauważone, dopóki astronom Richard Carrington nie udokumentował ich po raz pierwszy w 1859 r., łącznie z tym, co jest obecnie znane jako „Zdarzenie Carringtona” (poinformowano) za pośrednictwem NASA.

W tamtym czasie jedyną formą technologii dotkniętą tym niezwykłym wydarzeniem był telegraf, który zapalił okablowanie, szokując niektórych operatorów w tym procesie. Jednak dzisiaj świat jest bardziej niż kiedykolwiek zależny od technologii, co oznacza, że ​​rozbłyski słoneczne mogą mieć znacznie większy wpływ. Pytanie brzmi, jak poważne byłyby szkody, gdyby potencjalnie katastrofalny wybuch słoneczny uderzył w Ziemię?

Wystąpiły straszne rozbłyski słoneczne

Niektóre z największych rozbłysków słonecznych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy, spowodowały poważne przerwy w dostawie prądu, zakłócenia komunikacji i zniszczenie różnych urządzeń elektrycznych w całej zapisanej historii. Na przykład w 1972 r. rozbłyski słoneczne uniemożliwiły komunikację na duże odległości między różnymi stanami w Stanach Zjednoczonych, zmuszając giganta telekomunikacyjnego ATandamp; T musi zmodernizować swój system elektryczny. Jednak poważniejszy rozbłysk słoneczny doprowadził do poważnych przerw w dostawie prądu w Kanadzie 17 lat później. Według NASA energia tej eksplozji jest podobna do opadu wielu bomb atomowych. Był tak potężny, że wysłał podziemną energię elektryczną przez Amerykę Północną, powodując awarię zasilania w Quebecu zaledwie dwie minuty po wykryciu słabości w swojej sieci. W 2000 roku kolejny promień światła słonecznego zwarł francuskie satelity, natomiast w 2006 roku jeden z nich był tak silny, że przeciążył satelitę obserwacyjnego i zakłócił sygnały GPS na ziemi.

Największy rozbłysk słoneczny dopiero nadejdzie

Satelity i teleskopy były świadkami wielu niepokojących rozbłysków słonecznych, w tym tych, które mogłyby zostać uznane za kataklizm, gdyby uderzyły w Ziemię. National Oceanic and Atmospheric Administration klasyfikuje rozbłyski słoneczne na podstawie ich nasilenia i tendencji do powodowania zaciemnień radiowych (poprzez NOAA). NASA klasyfikuje flary jako klasy M jako mogące powodować krótkie przerwy radiowe. Z drugiej strony, rozbłyski słoneczne klasy X są uważane za najbardziej niebezpieczne i mogą prowadzić do przerw w dostawie prądu na całym świecie i przedłużających się burz radiacyjnych, a nawet napromieniać pasażerów linii lotniczych.

Osoba odpowiedzialna za zamknięcie sieci Quebec została sklasyfikowana jako rozbłysk słoneczny X20. Jednak NASA zarejestrowała w 2003 roku inny, który był tak potężny, że przewyższył obserwowanego satelitę GOES-12, a naukowcy musieli odgadnąć jego klasyfikację. Szacuje się, że zdarzenie miało miejsce gdzieś pomiędzy X34 a X48, według NASA. Na szczęście orbita wybuchu przeszła przez Ziemię, inaczej życie byłoby zupełnie inne. Czy powinniśmy się dzisiaj martwić rozbłyskami słonecznymi? Czasami rozbłyski słoneczne emitują promieniowanie elektromagnetyczne, które porusza Ziemię tak szybko, że NOAA twierdzi, że może wpływać na każdy oświetlony słońcem obszar na Ziemi w czasie zbliżonym do rzeczywistego. Według NASA promienie słoneczne przechwytują sygnały radiowe, podczas gdy wyrzucona masa kosmiczna przeciąża generatory i powoduje zwarcia. Obaj mają tendencję do ustawiania się w rzędzie, co sprawia, że ​​uderzenie frontalne jest jeszcze bardziej niepokojące.

Według NASA największe potencjalne zagrożenia mogą wynikać z przerw w dostawie prądu, które powodują, że samoloty, wieże komunikacyjne i jednostki ratownicze są ślepe i nie reagują. Ludzie, którzy polegają na sygnałach komórkowych, mogą zmienić się w siedzące kaczki, podczas gdy ci, którzy potrzebują precyzyjnych odczytów z urządzeń, aby przetrwać, stają się bezbronni. Choć wydaje się to tragiczne, taki scenariusz może się wydarzyć tylko wtedy, gdy nie mamy planów awaryjnych. Na szczęście dzisiejsze nowoczesne sieci energetyczne są lepiej zabezpieczone przed takimi zdarzeniami. NOAA stale monitoruje również słońce i może zalecić środki ostrożności w przypadku błędnego odczytu.