Era filmów Craiga Bonda z pewnością dobiegła końca.
W ciągu długich miesięcy poprzedzających premierę No Time to Die był uważany za ostatni występ Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda. Od czasu, gdy po raz pierwszy przyjął rolę w Casino Royale w 2007 roku, czas Craiga z tą postacią był fascynujący i ciekawie jest zobaczyć, jak to się właściwie kończy tym razem, po tym, jak pozornie skończył z Spectre.
W zwiastunie zawierającym wywiad dla Variety Craig, reżyser Cary Joji Fukunaga oraz producenci Barbara Broccoli i Michael G. Wilson wyjaśniają, jak ostatecznie zaaranżowano zakończenie i pożegnanie Craiga.
Dokładnie pod koniec filmu James Bond umiera na dobre. Wstrzyknięty specjalną bronią biologiczną, która może zabić jego kochankę Madeline Swann i jednego z jego krewnych, w tym ich młodą córkę Mathilde, Bond rozkazuje zaatakować wyspę, na której został zamordowany i uwięziony, zapewniając, że wirus nigdy się nie powtórzy. Nie mniej heroiczny los Craiga Bonda jest pierwszym w jego 59-letniej historii kina.
Koniec nadszedł po części dlatego, że Craig chciał, aby jego bohaterski czas minął. Po berlińskiej premierze Casino rozmawiało z producentem Broccoli o ich przyszłości w serialu. Słysząc, że ma na kontrakcie cztery filmy, wie, jak chce to zrobić. „Powiedziałem: „Och, dobrze. Czy mogę go zabić w ostatnim? wspomina Craig. „To jedyny sposób, w jaki mogę to zobaczyć na własne oczy, zakończyć to wszystko i sprawić, żeby tak było, to mój obowiązek, ktoś inny może przejąć kontrolę”.
Na szczęście Broccoli przyjął propozycję małżeństwa Craiga, chociaż sam Craig nie poruszał jej przed tym konkretnym filmem. Dla Wilsona, który wyprodukował każdy film o Bondzie od czasu Moonrakera z 1972 roku, pójście tą drogą ma sens. W powieściach Bonda From Russia with Love and You Only Live Twice twórca Ian Fleming prawie zabija szpiega, ustanawiając precedens dla tego ruchu. Dzięki filmom Wilson i zespół zdali sobie sprawę, że w końcu to się stanie. W końcu powiedział: „Szanse cię dogonią”. Bond jest tak przyzwyczajony do szczęścia i przetrwania w ograniczonej przestrzeni, że każdy czuje, że „emocjonalnie ważne” jest, aby widzowie zdali sobie sprawę, że szczęście, które charakteryzuje postać, nie może zajść tak daleko.
Śmierć Bonda na pewno się nie powiedzie, zanim Fukunaga zostanie wystawiony, ale metoda jest pozostawiona jemu samemu. Fukunaga opowiada, że odbyło się kilka prób, w tym Bond został zestrzelony przez nieznaną kulę. Tematycznie Fukunaga myślał, że to w porządku, ale on i Craig wiedzieli, że musi to być sytuacja, z której nie mógł się wydostać, a aktor nalegał, że „musi mieć wagę… Jeśli to nie było takie ważne, ja nie zrobilibyśmy tego”. Nie sądziłem, że to zrobimy. Oni zrobili. Znajdziemy inny sposób, aby to zakończyć. „
No Time to Die jest już dostępny do wynajęcia lub oglądania w domu.